Rękawiczki fotograficzne pgytech – 5 ważnych zalet
Rękawiczki fotograficzne to coś o czym zawsze przypominam nam zima. W tym wpisie omówię model chińskiej firmy pgytech, modele innych firm są bardzo podobne. Prawie wszędzie możemy spotkać się z najpopularniejszą marką Vallerret, ale są też inne jak właśnie pgytech. W tym roku prawie każdy fotograf ,jakiego oglądam , reklamował je na jutubie. Potem zazwyczaj z ciekawości klikamy w konkretną ofertę a następnie wszędzie pojawia nam się ich reklama. Zawsze chciałem takie mieć i mam ! Udało się.
Jakie rękawiczki dla fotografa ?
Przede wszystkim wygodne. Powinno się w nich łatwo używać aparatu fotograficznego – kręcić pokrętłem oraz wciskać guziki do zmian parametrów zdjęcia jak ISO, przysłona i inne. Dodatkowo dżojstik do zmiany punktu autofokusa. Zawsze grube rękawiczki będą mniej wygodne niż te cieńsze i ciaśniejsze?
Najważniejsze zaleta
To odkryte końcówki palców. Rękawiczki fotograficzne mają tą jedną konkretną cechę, która je wyróżnia. W większości możemy odkryć palec wskazujący oraz kciuk. W modelu firmy pgytech mamy również do odkrycia palec środkowy. Ma to nam ułatwić ułatwić sterowanie aparatem czy też latanie dronem.
Rękawiczki kupisz tutaj : Rękawiczki Pgytech dla fotografa
Moim zdaniem najważniejszy jest odkryty palec wskazujący. Zdecydowanie ułatwia to kręcenie pokrętłem aparatu, z tym zawsze miałem problemy. Nie mogłem chwycić dobrze aparatu. Nagi kciuk również pomaga. Ułatwia zadanie ponieważ dużo łatwiej wcisnąć odpowiedni guzik z tyłu aparatu jak zmiana przysłony. Wciskamy guzik i kręcimy pokrętłem. Guziki z tyłu są małe i trudniej się je wciska w grubych i ciepłych rękawiczkach.
Rękawiczki są jak ogry…
… a ogry są jak cebula, mają warstwy, a nawet kilka. Rękawiczki fotograficzne pgytech są zbudowane z kilku warstw (nie ogrów). W zasadzie tak jak w większości tego typu sprzętu sportowego czy turystycznego wszystko jest po prostu pełen wypas (na etykiecie) i zawsze znajdziemy tam jakąś “membranę”. Ale czy na pewno ?
Warstwy
Warstwa gwarantująca wygodę jako najbardziej wewnętrzna część całej rękawicy. Warstwa izolacyjna, oddychająca i izolująca która przepuszcza tylko na zewnątrz – czyni to rękawiczki wodoodpornymi. Na koniec warstwa zewnętrzna ze wzmocnieniami szwów oraz antypoślizgową warstwą.
Materiał to w zasadzie plastik :
- poliester – 70%
- nylon – 12%
- PU – 18%
Napy, guziczki albo magnesik
Bardzo fajne jest to że możemy cześć rękawiczki z palca zdjąć a następnie jak kaptur przypiąć na grzbiet palca aby nam się nie zsuwała z powrotem na palec. W niektórych są zatrzaski (jak pgytech) albo wszyte magnesy (vallerret). Jest to świetny patent i bardzo wygodny. Ewidentnie takie detale windują cenę ale o to w tym wszystkim chodzi. O wygodę.
Dotyk
Rękawiczki działające z ekranami dotykowymi kupimy praktycznie wszędzie. Nie jest to domena rękawiczek fotograficznych i sprzętu dla fotografów. W dzisiejszych czasach każdy korzysta z ekranów dotykowych na przykład w swoim smartfonie albo na tablecie.
Pamiętajcie tylko że grubą rękawiczka, jeżeli obsługuje ekran dotykowy, to bardzo trudno będzie wam precyzyjnie trafić w małą ikonkę na ekranie. To tak jakbyście mieli 5 razy większy paluch i próbowali nadziać nitkę na igłę. Na dużym tablecie da radę na małym telefonie będzie problem i niekoniecznie takie rękawiczki wam pomogą i będą praktyczne. Trzeba będzie wystawić palucha na zimno.
Dla mnie korzystanie z aparatu jest OK (puszka apsc canona) ale już do telefonu muszę “wyciągnąć” wszystkie 3 palce na mróz a dopiero potem wyłowić telefon z kieszeni. Z drugiej strony takie rękawiczki muszą być grube bo inaczej nie dałoby rady wcisnąć tam tych wszystkich warstw no i nie byłyby takie ciepłe. Dodatkowo trudniej jest uszyć takie drobne elementy.
Cienkie czy grube ?
Cienkie rękawiczki lub tak zwane rękawiczki pierwszej warstwy ( zakładane pod grubsze rękawiczki, tak jak kalesony) będą dużo wygodniejsze do korzystania z ekranów dotykowych. Niestety są dużo cieńsze i nie chronią tak dobrze przed niskimi temperaturami. Do miasta powinny być wystarczające.
Powierzchnia chwytna
Rękawiczki mają być przede wszystkim bardzo praktyczne. Ważne jest abyśmy mogli pewnie i solidnie trzymać w nich aparat lub inne przedmioty, bez strachu, że je upuścimy albo nam się wyślizgnął z ręki. Dlatego też wewnętrzne powierzchnie rękawiczek są pokryte czymś na zasadzie gumy. Jest to pewien rodzaju materiał antypoślizgowy. Dodatkowo wodoodporny więc śnieg nam po prostu spłynie.
Czy marzną końcówki palców ?
Rękawiczki fotograficzne to nie jest żadna magia. Tak jak każde inne działają tylko wtedy kiedy nasze palce są wewnątrz rękawiczek. Jeżeli długi czas będziemy używać aparatu albo sterować dronem i palce będą odkryte to najzwyczajniej w świecie nam zmarzną i nic na to nie poradzimy. Aczkolwiek reszta dłoni będzie ciepła, więc będziemy chociaż mogli zginać palce.
Rękawiczki fotograficzne mają przede wszystkim za zadanie spowolnić ochładzanie naszych dłoni. Nie wystawiamy na zewnątrz całej dłoni ale tylko końcówki palców. Dłoń i krew nie ochładza się całą powierzchnią od nadgarstka ale dopiero na wystawionych końcówkach. Jeżeli jesteśmy rozgrzani to powinniśmy się bez problemu wyrobić ze zdjęciami bez żadnych drastycznych zmarznięć.
Czy są ciepłe ?
W swoich rękawiczkach biegam rano, a w zasadzie o świcie, polując na wschód słońca. Do tego po lesie a nawet zwyczajnie po mieście. Wschód słońca nad morzem potrafi być naprawdę zimny, szczególnie kiedy wieje i jest mokro przez wilgotno. Póki co rękawiczki zdają egzamin a mając ciepłą dłoń (śródręcze) to można bez problemu operować nawet ze zmarzniętymi końcówkami palców 😉
Po 3 godzinach biegania po lesie w zerowej temperaturze było mi w nich czasem nawet za gorąco. Z drugiej strony bieganie po lesie ma to do siebie że rozgrzewa, szczególnie jak jest w górę i w dól.
Tak są ciepłe. Oczywiście to wszystko będzie zależeć od tego w jakiej temperaturze będziemy ich używać. czy będziemy w górach czy będzie wilgotno i czy będzie wiał wiatr. Jeszcze nie miałem okazji w nich zmarznąć więc się nie wypowiem gdzie jest ta magiczna granica a producent jej nie podaje.
Swoją drogą firma pgytech posiada w swojej ofercie tylko jeden model w trzech rozmiarach. Osobiście mi się to podoba. Robią jedną rzecz i robią to dobrze zamiast miliona wersji (jak ten cholerny canon). W moim przypadku mały palec or serdeczny mogły być uszyte nieco krótsze 😉 Rozmiar M jest dobry ale mógłby być minimalnie mniejszy. Niestety nigdy nie będziemy mieć tego idealnie dopasowanego.
Podsumowanie
Rękawiczki fotograficzne mogą brzmieć jak jakiś przekombinowany gadżet ale są jak najbardziej praktycznym elementem, nie tylko dla fotografa. Nie są może najbardziej stylowe do miasta lub na imprezę ale w praktyce zdecydowanie się sprawdzają.
Ciężko je dostać w ‘normalnych sklepach’ ale jak chcesz kupić rękawiczki fotograficzne to kliknij TUTAJ.
Możliwość wystawienia kilku palców zamiast cały dłoni jest naprawdę fajna i przydatna. Zdecydowanie mniej odczuwa się ostry wiejący wiatr, Podnoszą komfort pracy. Dodatkowo same rękawiczki można nosić je na co dzień po mieście. Jest to jeden z tych gadżetów, które jeżeli używamy w odpowiednich warunkach (zimowy krajobraz) to naprawdę robią robotę i czuć różnice.
Jeżeli zimno wam w dłonie kiedy fotografujecie albo marzną wam palce, przez co trudno zmieniać ustawienia aparatu, to warto pomyśleć o specjalnych rękawiczkach dla fotografa.
Nie muszą być tak grube jak rękawiczki pgytech firma vallerret ma cieńsze wersje. Warto poszukać po sklepach turystycznych. Może wystarczy dla was coś cieńszego ? Najważniejsze żeby Tobie było w nich ciepło, wygodnie i przyjemnie wam się w nich fotografowało.
Rękawiczki kupisz tutaj : Rękawiczki Pgytech dla fotografa
Swoją drogą dostałem je w prezencie i bardzo się cieszę, niepotrzebnie odkładałem ten zakup. Z drugiej strony u nas słabo z zimą ;/. Jak sobie pomyślę był to najlepszy prezent dla fotografa jaki na chwilę obecną mogłem dostać. Dzięki Agata.