CHIAROSCURO – fotografia cienia
Chiaroscuro to inne określenie “światłocienia” chociaż dla mnie to po prostu fotografia cienia oraz kontrasty między jasnymi i ciemnymi elementami zdjęciach. Sztuka światłocienia czy też chiaroscuro kładzie nacisk na fotografowanie różnic między jasnymi i ciemnymi elementami. Te różnice dodają zdjęciu przestrzeni oraz trójwymiarowości.
Ostre kontrasty światłocienia nazwał po raz pierwszy Leonardo Da Vinci przy obrazie “Madonna w grocie“.
Chiaroscuro a zdjęcie na czarnym tle
W zasadzie portret na czarnym tle to technika chiaroscuro. Osobiście odczuwam to jako wymagające mocniejszego kontrastu przy bardzo naturalnym świetle i kładzie nacisk na więcej cieni niż jasnych elementów. Cienie szybciej stają się czernią przez co jasne elementy wyglądają jak oświetlone światłem świeczki. Daje to wrażenie jakbyśmy odkrywali pewne tajemnice na fotografii, które zazwyczaj są schowane w mroku. Technika ta jest bardzo widoczna w malarstwie romantycznym a do tego bardzo dobrze pasuje do krajobrazów, scen rodzajowych i portretów.
Inspiracje z internetów : chiaroscuro portret oraz krajobraz. Rembrandt to klasyka gatunku.
CHIARO – jasny
Poniżej przykłady post produkcji oraz obróbki zdjęcia w wersji jaśniejszej. Chciałem porównać różnicę między tymi dwoma, jak ilość cieni wpływa na postrzeganie na tematu fotografii i co pozwala nam dostrzec. Przypomniało mi się, że miałem spróbować sił i zrobić portret w stylu Hollywood jak czarno-białe zdjęcia Elvisa i Marylin.
SCURO – ciemny
W tym przypadku mniejsza ilość informacji dobrze działa na wyobraźnie i sprawia, że widzimy na zdjęciu to co jest nam najbliższe. Tak samo jak z abstrakcją, to jak odbieramy fotografię jest naszym własnym portretem i pokazuje kim jesteśmy.
Jak uzyskać efekt ?
W zasadzie studio lub plener ale konieczne skorzystanie z lampy błyskowej to pierwsze co przychodzi mi na myśl. Kolejną propozycją będzie mocna obróbka zdjęcia przez wyciemnienie go ręcznie oraz post produkcja, która uwypukli cienie i zmniejszy ilość światła. Polecam skorzystać i trochę zmniejszyć intensywność kolorytu, powinno pomóc 🙂 Jeszcze inny sposób to zrobienie zdjęcia w plenerze podczas ostrego światła prześwitującego przez drzewa z dużą wartością przesłony co pozwoli na wyciemnienie wszystkiego poza najjaśniejszymi elementami oraz okolicą padania promieni słonecznych.
W zasadzie lampa jest moim zdaniem najłatwiejszym sposobem bo po prostu działa i bardzo dużo uzyskujemy podczas samego fotografowania a nie przez siedzenie przed komputerem i klikanie.
Podsumowanie
W ramach nauki ze sztuki światłocienia polecam obejrzenie kilka razy galerii portretów Rembrandta oraz malarzy z okolic epoki romantyzmu. Następnie po prostu spróbujmy uzyskać podobne rezultaty. Zabawa murowana a efekty mogą być bardzo zadowalające.
Zdjęcia
