Sesja zimowa – jak robić zdjęcia zimą
Sesja zimowa – przemyślenia po sezonie
Temat wpisu to sesja zimowa i poniżej moje wrażenia z robienia zdjęć zimą. Problemy, rozwiązania, refleksje lub brak remediów i jak sobie z tym poradzić. Zawsze oczywiście możesz czekać do Wiosny, ja sobie na razie dałem spokój. Czekam na ciepłą wiosnę, taką minimum +5 stopni i mniej wiatru 🙂 Sam do niektórych zdjęć się nie przyznaję, nie nadają się nawet na stocka. A teraz pomarudzę !
Pory roku w Polsce – sesja zimowa
.. mają ten plus, że zawsze zaskakują. Plus ? Chyba ten ujemny… Tutaj, w Gdańsku, zima trwała jakieś 2 ? No może 3 tygodnie. Taka ładna, taka ze zdjęć, taka ze śniegiem, dokładnie taka jaką wyobrażasz sobie kiedy myślisz o Mikołaju jadącego na saniach. Chociaż jadący ciężarówką jest chyba bliższym skojarzeniem…
Ktoś mi teraz powie, że 2-3 tygodnie to całkiem sporo, żeby zebrać się i szybko coś ogarnąć, fakt. Mi poza jedną sesją i zamarzającymi bańkami mydlanymi niestety nie udało się robić zdjęć kiedy był śnieg.
Pogoda
Zacytuję “O żesz k… ja pier…”. Z tym to się nie da nic zrobić. Tak szarej i depresyjnej zimy to dawno nie pamiętam. Brak śniegu przeżyje, może być zimno i mokro ale jak superman potrzebuję słońca. Ze słońcem wszystko wygląda lepiej, a jak ktoś mi mówi inaczej to… się nie zgodzę. Tutaj jak na lekarstwo. Zielenina i suplementy z witaminy D chyba pomogły. Sam nie wiem. W skrócie poza tym, że jest ciemno to jest .
- Zimno
- Zimno, mokro
- Zimno,mokro,wieje
- To już nie jest zimno, to już pizga złem.
Jak bym nie chciał, uważam, że to jest słaba pogoda do robienia zdjęć. Ładne szare tło do portretu ? Brudny szary i mokry miejski beton ? Raczej wolimy coś jaśniejszego, kolorowego. Ja tutaj po prostu nic nie widziałem a suwak z nasyceniem nie naprawi wszystkiego. Pogoda, praca, stresy i brak słońca sprawiły “drobny” brak motywacji, zupełnie. No i proszę. 29 marca 2018, godzina 8:00 a za oknem śnieg. W końcu w Wielkanoc idzie …
Zdjęcia , śniegu dużo nie było ale chociaż na jedną sesję miałem mniejsze problemy ze światłem 😉 A teraz wyjdzie leń i argumenty oraz co sam mogłem zrobić, aby było lepiej. Chwila autorefleksji.
Jak to zrobić – sesja zimowa
Poniżej lista problemów i kroków jakie powinniśmy podjąć aby po prostu nam się udało. Szansa na poszczęszczenie się będzie większa 😉
Problem | Rozwiązanie | Moja subiektywna ocena 😉 |
Zimno modelowi / modelce | Model / modelka musi się ciepło ubrać. Większość czasu będzie stać i się nie ruszać. Dla nich w termos z gorącą herbatą. | Kubek pomoże tak samo jak wdzięczność, podziękowanie albo gorąca herbata po sesji. Nawet kiedy płacicie modelowi. |
Zimno Tobie | Ciepłe ciuchy. | Było super. Czułem się jak eskimos. Plecak + torba na aparat + puchowa kurtka + spodnie Mki z wypchanymi kieszeniami kargo na akcesoria do zdjęć. Człowiek orkiestra. |
Zimno w palce | Super wypas rękawiczki w których możesz bez problemu używać aparatu – przycisków, pokręteł i coś trzymać. | Idealnych szukam już czwarty rok ? |
Wicher, wiatr i wieje | Krótszy czas naświetlania albo robić zdjęcia ze statywu. | To jeszcze trzeba nosić statyw ? Można próbować bez, na pewno wygodniej ale łatwiej o poruszone zdjęcie. |
Pada deszcz 🙁 | Statyw i parasolka. Lepszy aparat ?. Odpowiednie “pakowanie” siebie i aparatu albo dać sobie spokój, poczekać aż przestanie lać i wyjdzie tęcza… | Nie mam wyszukanych zabezpieczeń na taką pogodę. Szkoda dla mnie sprzętu i za dużo zachodu. Krótkie szybkie ujęcia są ok. Jeżeli chcecie kupić aparat to Canon 80D jest niby “weather sealed” czyli uszczelniony od “pogody” – jakichś tam kropel wody i wilgoci ale w gwarancji o tym nie przeczytacie i zamokniętego raczej nie przyjmą. Do tego woda i wilgoć nasila odczuwalne zimno. Tutaj trzeba się porządnie przygotować i po prostu dokładnie wiedzieć co, kiedy i jak zrobić. Mieć wizję. Przemyśleć wszystko najpierw a potem tylko wykonać. Kiedy pada to zazwyczaj jest ciemno, lampa może pomóc. Osłona przeciwsłoneczna na obiektyw również, mokrego filtru / soczewek nie będziesz przecierał co 3 sekundy ściereczką bo spadła na niego kropla deszczu. |
Wilgoć, mżawka | Wyjmować aparat tylko do zdjęcia. | Sam robiłem koncerty na swoim gołym rebelu T5, kapkę zmókł ale dalej dzielnie cyka zdjęcia. Nie jest aż taki papierowy jak się może wydawać. |
Pada śnieg ;/ | Jak przy deszczu. Sesja zimowa ma dodatkowe światło odbite od śniegu. Może pomóc ! | Trzeba uważać, jak nam oblepi soczewki i aparat, a potem żeby mokry aparat nie zaczął zamarzać jak spadnie temperatura. Dodatkowo zdecydowanie pomaga osłona na obiektyw aby nie kapało bezpośrednio na filtr / soczewki. Wolno padający śnieg w bezwietrzną pogodę, jak na filmach, jest do przeżycia. |
Jest brzydko i szaro | Ćwiczenie kompozycji, zdjęcia czarno białe. | Zdjęcia czarno-białe mogą wyjść super ! Zacznij robić zdjęcia czegokolwiek, pomysły przyjdą same. Po prostu zmuś siebie do szukania kadru. Super ćwiczenie na kreatywność. Poszukajcie ładnego miejsca gdzie jest mniej szaro, jak centrum miasta i kolorowe światła jak np. Tamron 90mm F/2.8 SP Di MACRO 1:1 USD, nocny portret. |
Demotywacja i brak energii | Walcz ile możesz, zrób na złość pogodzie, nie daj suce satysfakcji. | … a potem odpuść, to ma sprawiać frajdę a nie cierpię. Być może zmotywuje Ciebie brzydka pogoda i udowodnisz jej, że się da. Tak czy owak, nawet jak nic z tego nie będzie przynajmniej wyszło się z domu i próbowało a to jest warte złoto. |
Akumulatory | Zawsze naładowana zapasówka ! Częściej jeździć autem. | Zawsze mam zapasową baterię. Autem nie jeżdżę bo nie mam potrzeby. Warto pojeździć aby potem się nie zdziwić. Uber/Taxi zawsze pomocne. |
Podsumowanie – sesja zimowa
Jak widzicie sesja zimowa czy też robienie zdjęć w zimę to nie lada wyzwanie. Większość rzeczy jakie nam może pomóc sprawi, że będzie nam mniej wygodnie. Czasem nie mamy energii i chcemy po prostu wziąć aparat i robić super zdjęcia. Niestety to tak nie działa. Do jakiejkolwiek sesji TRZEBA się przygotować, im lepiej się przygotujesz tym lepsze efekty ale to już wiesz. Rób wszystko najlepiej jak potrafisz a zawsze nauczysz się czegoś nowego.
Osobiście każda sesja zimowa taka jak tutaj : Nocny portret część druga, Tamron 90mm czegoś mnie nauczyła i wyciągnąłem wnioski. Ja na razie mam dość. Czekam do wiosny, ładnej pogody (może być zimno ale ze słońcem bo ekspozycja) i jak nie będzie wiać.
A nie, wróć, robienie zdjęć w mieście i rozstawienie statywu z parasolką gdzieś gdzie nie wieje i mamy ochronę od wiatru może pomóc. Takie miejsce trzeba znaleźć albo liczyć na pogodę. Sam zawsze powtarzam, umiesz liczyć, licz na siebie.
Powodzenia w robieniu zdjęć w ciężkich warunkach, niech wam pogoda sprzyja 😉
P.S.
Nie ma to jak trochę marudzenia 😉 aż mi lepiej. Powodzenia !