KnightX ND1000 – najlepszy z najtańszych ?
KnightX filtr szary ND1000. Jest to dzieło techniki prosto z Chin. Idealny do rozpoczęcia zabawy z długim czasem naświetlania. Zobaczmy jak sprawdzi się tańsza alternatywa dla filtrów bardziej profesjonalnych firm jak Hoya. Czy chińska technologia daje radę ? Szczególnie w takiej cenie bo koszt tego cacka to jedyne 50 pln i przesyłka gratis.
Knightx filtr szary
KnightX to chińska firma filtrów i akcesoriów fotograficznych. Widać taniość po oszczędzaniu na opakowaniu i tłumaczeniu napisów 😉 Filtr zapakowany jest w folię a dodatkowo opakowany woreczkiem strunowym. Teraz jestem zmuszony zakupić pokrowiec na filtry albo organizer bo po prostu nie mam go gdzie trzymać poza woreczkiem strunowym albo na obiektywie.
Dla przykładu filtry Hoya są sprzedawane w ładnych plastikowych opakowaniach, w których można je trzymać. Filtr jest konkretny, czorny jak diaboł ze ślunska. Nie jest plastikowy ale to faktycznie metal i szkło.
Przekłamanie kolorów
Powierzchnia samego filtra nie sprawia wrażenia kolorowej. Na zdjęciu wyszło pomarańczowo ale w rzeczywistości tak nie jest. Podczas fotografowania nie widziałem zabarwiania zdjęcia co naprawdę robi wrażenie. Zazwyczaj filtry mają z tym problem i w zależności od zanieczyszczeń szkła podczas produkcji oraz samego materiału z jakiego wytwarza się filtry, możliwe są przebarwienia i przekłamania kolorów. Tutaj o dziwo tego nie widać. Wszystko jest ok.
Filtr ND – najtańsza wersja
Musicie kupić szybkę od maski do spawania albo kawałek takiego szkła. Nie jestem pewien ile to kosztuje ale w 10 PLN się zmieścimy 😉
Zdjęcia
Filtr Knightx ND1000 sprawdzałem w Gdańsku na starówce. Poniżej zdjęcia robione bez filtra oraz z filrem z odpowiednio długim czasem naświetlania. Czas ustawiony przy tej pogodzie to było 30 sekund. Parametry zdjęć w galerii po kliknięciu. Dodatkowo dla kontrastu zdjęcia telefonem aby uświadomić różnice w zakresie dynamicznym.
Widoczne winietowanie obiektywu 10-18 jest uwypuklone przez długi czas naświetlania. Pierwsze zdjęcie obrobione ręcznie. Wszystkie pozostałe zdjęcia z moim podstawowym, uniwersalnym presetem jaki stworzyłem.
Podsumowanie
Pięćdziesiąt złotych i ponad miesiąc czekania na przesyłkę daje nam świetny filtr. Moim skromnym zdaniem. Nie miałem przyjemności korzystać z naprawdę drogich filtrów jak NiSi ale tutaj stosunek ceny do jakości bije wszystko na głowę. Ja jestem bardzo zadowolony. Dodatkowo gwint 67 mm i kilka pierścieni redukcyjnych pozwoli nam wykorzystać go na każdym obiektywie jaki posiadamy. “Jeden by rządzić wszystkimi”.
Link do Aliexpress TUTAJ.
Zabarwienia na tych zdjęciach nie widać. No szacun !